W 2024 roku rozpoczął się globalnie zsynchronizowany cykl łagodzenia polityki monetarnej, przypieczętowany decyzjami FED i Europejskiego Banku Centralnego obniżającymi w grudniu po raz kolejny poziom stóp procentowych. W zeszłym roku ponad połowa światowej populacji oddała głos w wyborach parlamentarnych, z których najważniejszymi były te w Stanach Zjednoczonych i zwycięstwo w nich Partii Republikańskiej. Upadały rządy we Francji i Niemczech. Te wydarzenia wpłynęły na globalne rynki obligacji, gdzie uzyskane stopy zwrotu były bardzo zróżnicowane, ale generalnie rozczarowywały.
Banki Centralne w 2024 roku obniżały stopy procentowe, ale wolniej niż oczekiwano. Na początku zeszłego roku rynki finansowe wyceniały 6 do 7 obniżek w USA, ale FED dostarczył tylko 4. Ostatniej, grudniowej obniżce towarzyszył zaskakująco „jastrzębi” komentarz ze strony Prezesa Jerome Powell’a, który przesunął rentowności amerykańskich obligacji w górę. Rynki terminowe wyceniały na początku stycznia 2024, że 10-letnia stopa amerykańskich obligacji skarbowych wyniesie 3,85% na koniec grudnia 2024. W rzeczywistości była ona o 0,72% wyższa, na poziomie 4,57%. Ta wyższa niż oczekiwana rentowność była wynikiem silniejszej niż przewidywano gospodarki USA, w tym zaskakująco odpornego na restrykcyjną politykę monetarną rynku pracy. Grudniowe dane o nowych miejscach pracy oraz dynamice wynagrodzeń potwierdziły tę tendencję. Istotny i negatywny wpływ na rynek obligacji miał ponowny wybór Donalda Trump’a na prezydenta USA i jego zapowiedzi dotyczące przyszłej polityki gospodarczej: niższe podatki, cła importowe, ograniczenie imigracji, wszystko implikujące potencjalnie wyższy deficyt, podwyższoną inflację oraz wyższe oczekiwane stopy FED. Grudniowe nominacje do rządu USA wskazują, że istotna część tych zapowiedzi, negatywnych z punktu widzenia rynku obligacji, może być zrealizowana.
Stopa zwrotu indeksu rynku obligacji skarbowych USA - Bloomberg US Treasury Index - w 2024 roku wyniosła zaledwie 0,23%, znacznie poniżej oczekiwanych około 5%. W samym grudniu obligacje amerykańskie straciły 1,54%.
ECB również nie spełnił w 2024 oczekiwań z początku roku: prognozowano 6,5 obniżek, zrealizowano 4 z nich, a ostatnia obniżka miała miejsce w grudniu. Inaczej, niż w USA, grudniowej decyzji o obniżce stóp procentowych towarzyszył stosunkowo „gołębi” komunikat, wskazujący kontynuację procesów dezinflacyjnych i braku potrzeby utrzymywania w dłuższym horyzoncie czasowym stóp na poziomie restrykcyjnym dla gospodarki. Rzeczywiście tempo wzrostu PKB w Strefie Euro rozczarowywało w 2024 roku, utrzymując się na poziomie niewiele przewyższającym poziom zera. Najsłabszym ogniwem pozostają Niemcy, które prawdopodobnie odnotowały w 2024 ujemną stopę wzrostu, już drugi rok z rzędu. Mimo że rynki finansowe przewidują kontynuację dość szybkich redukcji stóp procentowych ECB w 2025 roku, do poziomu poniżej 2%, stopa zwrotu indeksu rynku obligacji skarbowych Strefy Euro - The Bloomberg Euro-Aggregate Treasury Index- w 2024 roku wyniosła 1,23% (w samym grudniu minus 1,39%) i była tylko niewiele lepsza od uzyskanej na rynku obligacji w USA. To właśnie w ślad za rynkiem amerykańskim w Europie także rosły rentowności obligacji o dłuższym terminie zapadalności. Rentowność niemieckiej dziesięcioletniej obligacji rządowej wzrosła pomiędzy początkiem stycznia i końcem grudnia 2024 z 2% do 2,36%.
2024 rok był zdecydowanie bardziej pozytywny dla rynków obligacji korporacyjnych. Dzięki generalnie dobrej sytuacji fundamentalnej sektora przedsiębiorstw, dużych napływów kapitału na rynek długu emitowanego przez przedsiębiorstwa, spready (premia za ryzyko kredytowe) spadły. Stopy zwrotu dla głównych indeksów rynku kredytowego w USA - The Bloomberg US Corporate (investment grade) Bond Index oraz The Bloomberg US Corporate High Yield Bond Index wyniosły w 2024 roku odpowiednio 2,3% i 8,2%. Podobnie w Strefie Euro: The Bloomberg EuroAgg (investment grade) Index uzyskał zwrot 2,6%, a The Bloomberg Pan-European High Yield Index 9,1%.