Na początku kwietnia nastąpiło dalsze zaostrzenie wojny handlowej. Administracja Prezydenta Donalda Trumpa ogłosiła wprowadzenie "ceł wzajemnych", a kulminacyjnym momentem było ogłoszenie tzw. „Liberation Day”, czyli "Dnia Wyzwolenia" Stanów Zjednoczonych. W ramach tego dnia wprowadzono nowe cła: podstawowe 10% na cały import oraz dodatkowe, znacznie wyższe stawki dla wybranych grup towarów i poszczególnych krajów. Dodatkowo, w wyniku eskalacji napięć handlowych między Stanami Zjednoczonymi a Chinami, prezydent Donald Trump podniósł stawkę do 125%
na znaczącą część towarów importowanych z Chin. Powyższe działania doprowadziły
do zwiększonych obaw inwestorów o globalne spowolnienie gospodarcze, a nawet recesję. Dodatkowo nastroje konsumenckie w Stanach Zjednoczonych, mierzone przez Uniwersytet Michigan, uległy znacznemu pogorszeniu, odnotowując najniższy poziom
od 3 lat.
W obliczu częstych komunikatów administracji Stanów Zjednoczonych, które mają znaczący wpływ na globalny handel, nastąpiło wyraźne pogorszenie nastrojów na światowych rynkach akcji. Inwestorzy zaczęli masowo wyprzedawać akcje, a zmienność dynamicznie wzrosła. Indeks VIX, uznawany za wskaźnik zmienności, osiągnął najwyższy poziom od wielu miesięcy, co odzwierciedla rosnący poziom niepewności na rynku. Potwierdza to również ankieta BofA Securities (Global Fund Manager Survey), według której sentyment inwestorów spadł do piątego najniższego poziomu w ciągu ostatnich
25 lat. Wydaje się jednak, że w obliczu tak skrajnie pesymistycznych nastrojów, ogłoszenie
o czasowym zawieszeniu dodatkowych ceł (z wyłączeniem Chin) przyczyniło się do silnego odreagowania na rynku, a inwestorzy powrócili do zakupu przecenionych akcji.
Ostatecznie indeks S&P 500 zakończył miesiąc spadkiem o 0,8%. Tym razem lepiej zachowały się technologiczne spółki, a indeks NASDAQ Composite zyskał 0,9%. Nieco gorsze nastroje panowały w Europie, jednak od początku roku to właśnie europejskie indeksy zachowały się relatywnie lepiej. Indeks Stoxx Europe 600 spadł o 1,2%. Nadal dobre nastroje panowały w Niemczech, a indeks DAX wzrósł o 1,5%.