Kradzież samochodu podczas nieobecności
Zacznijmy od kradzieży podczas naszej nieobecności – co zrobić, jeśli doszło do kradzieży naszego samochodu, a my w tym czasie wypoczywamy nad jeziorem w innej części kraju? Generuje to jeden, podstawowy problem – opóźniony czas reakcji i zgłoszenia kradzieży. Możemy tego dokonać dopiero po stwierdzeniu faktu, czyli po powrocie z wyjazdu, a więc często wiele dni po kradzieży auta. Taka zwłoka z pewnością negatywnie wpłynie na szanse na odzyskanie naszego samochodu.
Ale co z ubezpieczeniem? Czy będziemy mieć problem z tego powodu? Nie, nie powinniśmy. Ogólna zasada jest taka, że ubezpieczyciel liczy czas na zgłoszenie szkody – a więc także czas na zgłoszenie kradzieży auta – od czasu jej stwierdzenia. Jeżeli więc zorientujemy się dopiero po naszym powrocie, że samochód został skradziony, to czas na zgłoszenie szkody do ubezpieczyciela będzie się liczył od tego właśnie momentu.
Pamiętajmy także, że nie ma co zwlekać, ponieważ ubezpieczyciele wymagają zgłoszenia szkody w ciągu kilku dni – dokładny zakres czasowy zawarty jest w ogólnych warunkach ubezpieczenia (OWU), ale zazwyczaj wynosi od 1 do 7 dni, chociaż niektórzy ubezpieczyciele używają formuły „niezwłocznie”.
Przejdźmy teraz do tego, co należy, krok po kroku, zrobić w przypadku kradzieży samochodu.