Tym razem indeksy na rynkach rozwiniętych rosły szybciej od indeksów z krajów rozwijających się: MSCI World zyskał 6,5%, a MSCI Emerging Markets zwyżkował 2,1%.
Prawdziwa euforia ogarnęła zwłaszcza inwestorów w akcjach amerykańskich spółek technologicznych: NASDAQ Composite wzrósł o 9,6%. W sierpniu nie było wydarzeń, które silnie zmieniłyby sytuację fundamentalną amerykańskich spółek technologicznych – wzrosty mogły być natomiast wspierane przez informacje płynące spoza rynku akcji. Stopy procentowe pozostawały na niskim poziomie, a prezes FED zapowiedział zmianę podejścia do celu inflacyjnego, którą inwestorzy zinterpretowali jako zapowiedź utrzymywania stóp procentowych na poziomie zbliżonym do zera przez długi czas. Niskie stopy procentowe zachęcają do inwestowania zwłaszcza w akcje spółek zwiększających zyski – a więc m.in. technologicznych. Za dużą część wzrostu amerykańskich indeksów były odpowiedzialne największe spółki technologiczne.
Amerykański szeroki indeks cen akcji, S&P 500, zyskał w sierpniu 7,0%. Europejskie rynki zostały w tyle: Stoxx Europe 600 zakończył miesiąc wyżej o 2,9%. Względnie dobrze zachowywał się rynek niemiecki – DAX zwyżkował 5,1% – natomiast słaby był rynek brytyjski: FTSE 100 wzrósł o 1,1%. Umocnienie zarówno euro, jak i brytyjskiego funta, względem dolara amerykańskiego poprawiały perspektywy spółek amerykańskich, a pogarszały – europejskich.